Dzień Strażaka 2016

  13 maja Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach uroczyście obchodziła Dzień Strażaka. Obchody te połączone były z wręczaniem zasłużonym strażakom medali, odznaczeń i dyplomów, a także nominacji na wyższe stanowiska.

Wśród wielu gości znaleźli się m.in. Jarosław Wieczorek – wojewoda śląski, Piotr Duda – przewodniczący NSZZ „Solidarność”, Marek Rączka – śląski komendant wojewódzki PSP, Andrzej Pilot – prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, Waldemar Dombek – starosta gliwicki, Andrzej Frejno – prezes Zarządu Powiatowego Związku OSP RP, Andrzej Kurek – przewodniczący Rady Powiatu Gliwickiego, Piotr Wieczorek – zastępca prezydenta Gliwic oraz włodarze powiatowych gmin, przedstawiciele staży pożarnej, straży miejskiej, policji i pogotowia ratunkowego, Lasów Państwowych oraz wielu innych instytucji.

Dzień ten był okazją do złożenia strażakom podziękowań. Śląski komendant wojewódzki PSP Marek Rączka dziękował strażakom PSP oraz OSP za całokształt pracy i wkład w bezpieczeństwo społeczeństwa. Dziękował również prezydentowi Gliwic oraz staroście gliwickiemu za nieocenioną pomoc finansową, która umożliwiła nabycie samochodów operacyjnych oraz remont budynku PSP w Gliwicach. Piotr Duda mówił o tym, że dla strażaków, jako grupy społecznej, znamienne jest to, iż zaufanie społeczeństwa polskiego do tej grupy wynosi 95 proc., co jest niespotykanie wysokim wskaźnikiem. Apelował do zgromadzonych, aby dziękować strażakom nie tylko w dniu ich święta, ale także na co dzień, przy każdym kontakcie. Starosta gliwicki mówił „Niech św. Florian ma was zawsze w opiece”, nawiązując do Święta Strażaka, które nieprzypadkowo kilka dni wcześniej (4 maja), obchodzono niemal na całym świecie. Andrzej Frejno dziękował wszystkim strażakom za odpowiedzialną pracę, podkreślając jakiej wymaga ona odwagi. Do tej cechy charakteru nawiązywał także Jarosław Wieczorek, dzieląc się rozmową ze swoim 7-letnim synem, w czasie której pytał go, czy ten chciałby być w przyszłości strażakiem. Syn odpowiedział na to, że nie, ponieważ nie chce zginąć w pożarze. Wojewoda tłumaczył, że nawet dziecko rozumie, iż praca strażaka wymaga niesamowitej odwagi.